35-lecie reform gospodarczych w Polsce

Bilans 35-lecia przemian gospodarczych w Polsce jest zdecydowanie pozytywny, zbliżyliśmy się do wysoko uprzemysłowionych państw, wartość polskiego eksportu w 1989 roku wynosiła 20 mld dolarów, a teraz jest to 360 mld dolarów – mówili byli premierzy i wicepremierzy panelu podczas ENFI. Jednak przestrzegali przed zaniechaniem dalszych reform i wskazywali m.in. na konieczność ograniczenia roli państwa i przeprowadzenia  transformacji energetycznej.

Dyskusję poprowadziła Henryka Bochniarz, była minister przemysłu i handlu, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.

Leszek Balcerowicz, były wiceprezes rady ministrów i były prezes NBP mówiąc o obecnej sytuacji gospodarczej wyraził przekonanie, że w budżecie państwa mamy zbyt wysokie i nieuzasadnione wydatki socjalne. Przekonywał, że zamiast takich programów jak 800 plus można wypracować inne, bardziej dopasowane działania pomagające ludziom wyjść z ubóstwa. Balcerowicz ocenił, że mamy 150 mld zł wydatków, które nie mają ani ekonomicznego, ani społecznego sensu.

Ponadto, jak mówił, mamy w Polsce jeden z najwyższych w Europie wskaźników własności państwowej. Pytał retorycznie, czy ktokolwiek z obecnie rządzących mówi o prywatyzacji w sektorze gospodarki. Balcerowicz zaznaczył, że przy zmianach własności nie musimy mówić o czasem źle kojarzącej się prywatyzacji, ale o odpaństwowieniu. Balcerowicz przestrzegał, że nieuzasadnione wydatki socjalne powodujące zwiększenie zadłużenia budżetowego to przejaw nieodpowiedzialności.

„Jest czas na zawiązanie koalicji obywatelskiej na rzecz rozwoju, ze stosowną inicjatywą niebawem wystąpię” – powiedział Balcerowicz.

Marek Belka, były premier RP, były prezes NBP ocenił, że w ostatnich 35 latach można wyróżnić dwa zasadnicze okresy, pierwszy do czasu, kiedy Polska była poza UE oraz drugi – już po wstąpieniu do wspólnoty europejskiej. Belka powiedział, że w pierwszym okresie działania determinowała wielka idea dołączenie do Zachodu i instytucji europejskich, a świadomość tego celu narodowego była tak silna, że ani rząd SLD, ani AWS nawet nie próbowały zejść z tej drogi. A po tym okresie, jak powiedział Belka, okazało się, że „piekła nie ma”, zaczęto inaczej podchodzić do polityki gospodarczej i zaniechano części reform. Argumentował, że dziś propozycja wydłużenia wieku emerytalnego oznacza samobójstwo polityczne, a także nikt nie mówi obecnie o wejściu do strefy euro. Belka ocenił, że w tych dwóch kwestiach społeczeństwu „namącono w głowach”.

Waldemar Pawlak, były premier, w procesie polskiej transformacji ustrojowej zwrócił uwagę na ustanowienie w 1994 roku komisji trójstronnej będącą platformą dialogu między pracodawcami, związkowcami i rządem oraz na uchwalenie konstytucji w 1997 roku. Zaznaczył, że oczywiście wielkimi, zrealizowanymi celami było przystąpienie do NATO i UE.

Janusz Steinhoff, przewodniczący rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, były wicepremier RP i minister gospodarki, ocenił, że jego opinia o 35-leciu przemian gospodarczych w Polsce jest zdecydowanie pozytywna, a obecna Polska nigdy w historii nie była tak blisko poziomu krajów wysoko uprzemysłowionych.

Przypomniał, że w 1989 roku, biorąc pod uwagę wskaźniki makroekonomiczne takie jak PKB per capita, na 32 kraje europejskie ujęte w zestawieniu, Polska była na 31. miejscu, a za nami była tylko Albania. Natomiast Polska była na drugim miejscu pod względem wysokości inflacji. Steinhoff podał też, że w 1989 roku wartość polskiego eksportu wynosiła 20 mld dolarów, a w tej chwili jest to 360 md dolarów. „I to jest skala ewolucji naszej gospodarki” – podsumował.

Steinhoff mówił, że w kolejnych dekadach nastąpił okres populizmu, politycy zaczęli składać nieodpowiedzialne obietnice i zaniechano restrukturyzacji ważnych obszarów gospodarki. Dodał, że państwo powinno skoncentrować się na funkcjach regulacyjnych, a nie właścicielskich. Przekonywał, że łączenie tych dwóch funkcji jest niekorzystne. Ocenił, że polska gospodarka idzie rozpędem tych reform, które podejmowały rządy w pierwszy latach transformacji ustrojowej. Podkreślił, że musimy kontynuować reformy, aby gospodarka się rozwijała, a ponadto powinna funkcjonować z dala od potrzeb wynikających z kalendarza politycznego. Dodał, że gospodarka potrzebuje równości zasad i stabilności prawa. Steinhoff ocenił, że obecnie największym wyzwaniem i zadaniem w polityce gospodarczej jest stworzenie nowego miksu energetycznego w oparciu nie tylko o OZE, ale też np. biogazownie. Przestrzegł, że jeśli Polska nie przebuduje tego miksu, to utraci wiele inwestycji ze względu na wysokie koszty energii. Ocenił, że Polska może być jednym z liderów produkcji energii z wiatraków na morzu.

Dyskusję podsumowała Henryka Bochniarz i powiedziała, że najważniejsze postulaty to po pierwsze – ograniczenie roli państwa i prywatyzacja, po drugie – reforma emerytalna i po trzecie –  transformacja energetyczna.