Miejsce Polski w europejskiej strategii odporności lekowej

Podczas panelu dyskusyjnego omówiono kluczowe problemy związane z produkcją aktywnych składników farmaceutycznych i leków podstawowych w Polsce i całej Europie. Rozmowa dotyczyła postępów w zakresie pakietu farmaceutycznego UE. Uczestnicy zbadali potencjał nadchodzącej polskiej prezydencji w Unii Europejskiej jako szansy na wzmocnienie przemysłu farmaceutycznego i poprawę dostępu do leków.

Podczas dyskusji poruszono krytyczne kwestie związane z produkcją aktywnych składników farmaceutycznych (API) i leków podstawowych w Europie, ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Dyskusja ta ma ogromne znaczenie, ponieważ zakłócenia w łańcuchach dostaw leków stały się palącym problemem, w szczególności w trakcie pandemii koronawirusa.

Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego rozpoczął dyskusję od tego, że “często nie zdajemy sobie sprawy, jak kluczowe są leki w leczeniu Polaków, w szczególności w obliczu pandemii i kryzysów geopolitycznych, i jak fatalne w skutkach mogą być braki”. 

Obecnie większość leków produkowana jest w Azji, głównie w Chinach. Z tej perspektywy niezwykle istotne jest rozpoczęcie szerokiej dyskusji na temat przywracania produkcji leków w Europie.

O tym, jak wyglądają dyskusje nad unijnym pakiet farmaceutycznym, opowiedziała Magdalena Mycek, zastępca dyrektora w Departamencie Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia. “O ile interesy pacjentów są podobne, to interesy państw są bardzo różne. Widzimy, że państwa, w których znajdują się fabryki leków zaczynają mówić o tym, że wprowadzenie pakietu będzie skutkowało wyprowadzeniem produkcji za granicę”.

Negocjacje związane z pakietem będą długotrwałe, bo jest to niezwykle złożony temat. Rozwiązaniem może być drugi akt legislacyjny, który ma uzupełniać pakiet. Dyskusja nabiera też szczególnego charakteru w perspektywie objęcia przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2025 roku.

Monika Raulinajtys-Grzybek z Katedry Rachunkowości Menedżerskiej SGH zwróciła uwagę, że konsumenci chcą leków produkowanych na miejsc w Europie, ale nie są gotowi, aby zapłacić za nie wyższej ceny. Podkreśliła też konieczność dofinansowania inwestycji, np. w formie dotacji bezpośrednich. Warto tutaj wzorować się na programach z innych krajów, np “Profarma” z Hiszpanii, która daje możliwość uzyskania zwolnień podatkowych.

Polska ma nadal silną pozycję w nie Europejskiej, jeśli chodzi o rynek farmaceutyczny, co jest ogromną szansą na rozwój. Na tle nie Europejskiej jesteśmy wciąż konkurencyjni cenowo. Powinniśmy wykorzystać czas prezydencji do wzmocnienia tej pozycji – podsumowała Monika Raulinajtys-Grzybek.

Temat tej debaty jest o tyle ważny, że dotyczy każdego z nas – jeśli nie teraz, to w przyszłości. Niedobory oraz przypadki zerwania łańcuchów dostaw leków pojawiały się w ostatnich latach i są realnym problemem w Unii Europejskiej oraz w Polsce.

W panelu dyskusyjnym dział wzięli:

  • Krzysztof Kopeć, prezes, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego
  • Monika Raulinajtys-Grzybek, Katedra Rachunkowości Menedżerskiej, SGH
  • Magdalena Mycek, zastępca dyrektora, Departament Polityki Lekowej i Farmacji, Ministerstwo Zdrowia

Prowadzenie: Kacper Olejniczak, Konfederacja Lewiatan